O piękną skórę należy po prostu systematycznie i odpowiednio dbać. Jednak nawet intensywna i kosztowna pielęgnacja nie daje oczekiwanych skutków kiedy się jej szkodzi. Przedstawię wam największych wrogów pięknej skóry.
SŁOŃCE
Promienie słoneczne uszczęśliwiają chyba każdą z nas, a opalona skóra jest apetyczna i piękna. Ale niestety promieniowanie bardzo szkodliwie działa na skórę. Uszkadza komórki skóry poprzez wytwarzanie wolnych rodników. Takie zniszczenia odbijają się w późniejszym wieku oraz trwale i niemalże nieodwracalnie niszczą ją nie tylko na powierzchni ale i od środka.
Dlatego ja staram się wybierać kremy a także kosmetyki kolorowe z filtrami UV. Nieopalanie się nie jest w moim przypadku wykonalne, dlatego staram się stosować kosmetyki naturalne, które mają filtry roślinne ale i te sztuczne.
Poza tym stosuję suplementy diety przyśpieszające opalanie, które dodatkowo też chronią skórę przed słońcem.
POWIETRZE W MIASTACH
Niestety życie w mieście nie służy cerze. Zazwyczaj nic na to nie można poradzić:) Ale trzeba być świadomym, że smog, chemikalia, odpady, konserwanty i inne zanieczyszczenia i substancje toksyczne bardzo niszczą skórę. Poza wyjazdami w plener, miejsca nie przetworzone przez człowieka trzeba stosować antyutleniacze zawarte w suplementach.
CUKIER
Niestety jedzenie ciasteczek i batoników szkodzi skórze, co niejednokrotnie doświadczyłam. Po prostu zmniejszają produkcję kolagenu i elastyny oraz zwalniają tempo regeneracji naskórka. Aż strach pomyśleć, że wszystkie zjedzone słodycze nie tylko psują moją sylwetkę, lecz również uszkadzają skórę.
PAPIEROSY
Trudno palaczowi porzucić ten nałóg nawet kiedy jest świadomy konsekwencji palenia. Są one nawet podane na opakowaniach papierosów. Jeżeli kogoś nie rusza dbanie o swoje zdrowie to może warto rzucić je dla urody. Skóra palacza jest cieńsza, szybciej pojawiają się na niej zmarszczki, ma żółtawy odcień. Brak skórze tlenu, poprzez zwolnione krążenie, a zmarszczki mimiczne pojawiają się bardzo wcześnie, szczególnie przy ustach.