Just another WordPress.com site

USTA

Image
 
Mamy do wyboru mnóstwo błyszczyków, pomadek itd aby usta wyglądały pięknie, kusząco, prowokująco. Ale na nic zda się ich malowanie, jeżeli są niezadbane.

Jestem fanką dbania o wargi. Robię to na różne sposoby. Moim nierozłącznym kosmetykiem jest bezbarwna pomadka ochronna. Przydaje się szczególnie teraz, zimą. Moje usta bardzo  szybko pierzchną na wietrze i niskich temperaturach. A pomadki ochronne doskonale je zabezpieczają, tworzą ochronny film i lekko nabłyszczają.
Moim ulubionym domowym sposobem na nawilżenie ust jest nakładanie na nie miodu. Miód ma mnóstwo właściwości nawilżających, doskonale odżywia usta i bardzo apetycznie smakuje. Jest bardzo smaczny, bardzo często po kilkunastu minutach oblizuję usta:) Tak wiem, oblizywanie ust sprawia, że są one na chwilę tak jakby nawilżone, lecz niestety bardzo szybko wysychają i robią się spierzchnięte. Na szczęście nie robię tego poza zabiegiem z miodem na ustach:)

mam też czasami problemy z już spierzchniętymi ustami, wtedy robię im peeling, o którym dowiedziałam się z jednego pisma dla kobiet. Zakupiłam sobie miękką szczoteczkę do zębów, którą delikatnie masuję usta. Pozbywam się w ten sposób martwego naskórka i nakładam następnie pomadkę ochronną. Pamiętajcie, że do takiego peelingu trzeba mieć osobną szczoteczkę i masować bardzo delikatnie, bo tarcie przyniesie skutki odwrotne do zamierzonych.

Poza tym, teraz wszystkie pomadki i błyszczyki mają substancje nawilżające, odzywcze, witaminy, ale z własnego doświadczenia wiem, że bardzo często wysuszają usta. Tak jest w przypadku matowych, kolorowych pomadek oraz błyszczyków powiększających usta. Dlatego przed zastosowaniem takich kosmetyków zawsze robię warstwę pod spodem z pomadki bezbarwnej, która nawilża i wyrówna koloryt.
Fajne są pomadki, które się pojawiają coraz częściej,  mające środek wypełniony serum odżywczym, natomiast brzegi kolorem. W ten sposób usta są i kolorowe i nawilżone.

Dodaj komentarz